Discussion:
Amerykańska flaga w filmach
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Marcin Szalapski
2004-02-12 13:20:12 UTC
Permalink
Przez ostatni rok zaobserwowałem, atak amerykańskich flag w filmach
produkcji USA. Pomyślałem, że może by warto przejrzeć kilka starszych
tytułów i zobaczyć czy to zjawisko jest nowe czy nie. Ze zdziwieniem
zauważyłem, że nawet pozycje z lat 70 posiadają te akcenty. Wiecie dlaczego
boję się pójść na Piratów z Karaibów? Bo film wyprodukował Jerry
Brukenheimer, czyli ten od Armageddon (flaga pojawia się 8 razy) i Pearl
Harbour (no nie przesadzę jak powiem, że z 12) a ja nie chcę 5 razy oglądać
flagi USA na ekranie. Ratuje mnie tylko świadomość, że w XVIII w nie było
jeszcze tej płachty.
Na koniec mojego wywodu stawiam więc tezę: W wysokobudżetowym filmie
produkcji USA, którego akcja choć w części dzieje się na terytorium Ameryki
lub z udziałem amerykanów - przynajmniej raz pojawia się w kadrze flaga, a w
najgorszym wypadku motyw flagi USA. Sprawdzćie sami. W niektórych filmach da
się to przełknąć ale innych nie.
Pozdrawiam
Theli
2004-02-12 13:26:28 UTC
Permalink
Post by Marcin Szalapski
W wysokobudżetowym filmie
produkcji USA, którego akcja choć w części dzieje się na terytorium Ameryki
lub z udziałem amerykanów - przynajmniej raz pojawia się w kadrze flaga, a w
najgorszym wypadku motyw flagi USA. Sprawdzćie sami. W niektórych filmach da
się to przełknąć ale innych nie.
A przemowienia prezydenta ? :) tez w kazdym filmie musza byc, a jesli
nie da sie (bo prezydent dziwnym trafem nie wystepuje), to przemawia
ten, kto filmie zajmuje najwyzsze stanowisko.

Th.
Kinga 'Słowotok' Macyszyn
2004-02-12 16:03:19 UTC
Permalink
Post by Theli
A przemowienia prezydenta ? :) tez w kazdym filmie musza byc, a jesli
nie da sie (bo prezydent dziwnym trafem nie wystepuje), to przemawia
ten, kto filmie zajmuje najwyzsze stanowisko.
Zgadzam się. W każdym porządnym amerykańskim filmie musi wystąpić co
najmniej jakiś senator :)
--
KingAM

keep*young*and*beautiful
annie lennox
Theli
2004-02-12 17:49:19 UTC
Permalink
Post by Kinga 'Słowotok' Macyszyn
Post by Theli
A przemowienia prezydenta ? :) tez w kazdym filmie musza byc, a jesli
nie da sie (bo prezydent dziwnym trafem nie wystepuje), to przemawia
ten, kto filmie zajmuje najwyzsze stanowisko.
Zgadzam się. W każdym porządnym amerykańskim filmie musi wystąpić co
najmniej jakiś senator :)
Byl niedawno amerykanski film o ruskiej lodzi podwodnej, gdzie nei
wystepowl ani jeden amerykanin i tez z tego wybrneli :) przemawial
oczywiscie dowodca lodzi :)

Th.
Jakub "Cubituss" Kowalski
2004-02-12 13:45:55 UTC
Permalink
Post by Marcin Szalapski
W niektórych filmach da
się to przełknąć ale innych nie.
Cóż, mi to koszmarnie przeszkadzało w całkiem niezłym Szeregowcu Ryanie.
Pierwsze 3 minuty i ostatnich 5 minut (salutowanie, padanie na grób,
łopocząca flaga, nasi chłopcy) sprawiło, że przekonałem się już na 100
procent, że Spielberg ma sieczkę zamiast mózgu.

C>
Rollie
2004-02-12 13:46:57 UTC
Permalink
Bo amerykanie to chyba najwiekszi patrioci na swiecie, dla nich flaga to
symbol wolności. Tez mam tego dosyc, w prawie każdym filmie jest nawiazanie
do tego. Amerykanie myśla, że są wielcy i to dlatego. To jest propaganda.
Teraz im dlużej po atakach terrorystycznych tym w filmach (jako masowemy
nośnikowi inf) tych flag bedzie coraz wiecej.

Rollie
http://www.spinacz.net/film/
| the truth is out there |
robert slawinski
2004-02-12 16:20:43 UTC
Permalink
Post by Rollie
Bo amerykanie to chyba najwiekszi patrioci na swiecie, dla nich flaga to
symbol wolności. Tez mam tego dosyc, w prawie każdym filmie jest nawiazanie
do tego. Amerykanie myśla, że są wielcy i to dlatego. To jest propaganda.
Teraz im dlużej po atakach terrorystycznych tym w filmach (jako masowemy
nośnikowi inf) tych flag bedzie coraz wiecej.
i pomysl sobie, ze tymi wszystkimi filmami pasie was polski
dystrybutor, a wy je namietnie lykacie. <rs>
--
"Voice or no voice the people can always be brought to the bidding of the leaders. That is easy. All you have to do is to tell them they are being attacked, and denounce the pacifists for lack of patriotism and exposing the country to danger. It works the same in any country."
Hermann Goering, at the Nuremberg Trials. April 18, 1946
Wojtas
2004-02-12 17:08:52 UTC
Permalink
Post by robert slawinski
i pomysl sobie, ze tymi wszystkimi filmami pasie was polski
dystrybutor, a wy je namietnie lykacie. <rs>
Łyka je masowy, dość prymitywny odbiorca, bo ciężko sobie przypomnieć
aby w ambitnych amerykańskich produkcjach latała ta "płachta" tak
namiętnie jak w stalinowskich produkcjach.
Zresztą narzekasz na brak gustu u naszych współobywateli (co zresztą
popieram), jednak czy nie większą hańbą domową jest robienie z tego
kraju republiki bananowej pod przywództwem polityków siedzących w
kieszeniach amerykańskich bonzów?
Wolę aby ta banda kretynów płaciła za bilety z własnej woli niż za F16
pod przymusem.
--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl
robert slawinski
2004-02-12 17:18:21 UTC
Permalink
Post by Wojtas
Post by robert slawinski
i pomysl sobie, ze tymi wszystkimi filmami pasie was polski
dystrybutor, a wy je namietnie lykacie. <rs>
Łyka je masowy, dość prymitywny odbiorca, bo ciężko sobie przypomnieć
aby w ambitnych amerykańskich produkcjach latała ta "płachta" tak
namiętnie jak w stalinowskich produkcjach.
o tym wlasnie mowie.
Post by Wojtas
Zresztą narzekasz na brak gustu u naszych współobywateli (co zresztą
popieram),
raczej nie narzekam na gust obywateli (szara masa jest wszedzie
dokladnie taka sama, - po obejrzeniu "osama" - no prawie wszedzie),
a dystrybutorow, ktorzy zmuszaja co bardziej swiadomych kinomanow do
ssania nie mainstreamowych filmow z netu lub kupowania ich poza
granicami polski.
Post by Wojtas
jednak czy nie większą hańbą domową jest robienie z tego
kraju republiki bananowej pod przywództwem polityków siedzących w
kieszeniach amerykańskich bonzów?
ale przynajmniej nie trzeba za bilety placic jak sie ten cyrk oglada.
Post by Wojtas
Wolę aby ta banda kretynów płaciła za bilety z własnej woli niż za F16
pod przymusem.
nie za bardzo rozumiem, o ktorej bandzie kretynow mowisz. tutejszej
czy tamtejszej, niezaleznie od punktu siedzenia. <rs>
--
"Voice or no voice the people can always be brought to the bidding of the leaders. That is easy. All you have to do is to tell them they are being attacked, and denounce the pacifists for lack of patriotism and exposing the country to danger. It works the same in any country."
Hermann Goering, at the Nuremberg Trials. April 18, 1946
robert slawinski
2004-02-12 17:01:35 UTC
Permalink
On Thu, 12 Feb 2004 14:20:12 +0100, "Marcin Szalapski"
Post by Marcin Szalapski
Przez ostatni rok zaobserwowałem, atak amerykańskich flag w filmach
produkcji USA. Pomyślałem, że może by warto przejrzeć kilka starszych
tytułów i zobaczyć czy to zjawisko jest nowe czy nie. Ze zdziwieniem
zauważyłem, że nawet pozycje z lat 70 posiadają te akcenty. Wiecie dlaczego
boję się pójść na Piratów z Karaibów? Bo film wyprodukował Jerry
Brukenheimer, czyli ten od Armageddon (flaga pojawia się 8 razy) i Pearl
Harbour (no nie przesadzę jak powiem, że z 12) a ja nie chcę 5 razy oglądać
flagi USA na ekranie. Ratuje mnie tylko świadomość, że w XVIII w nie było
jeszcze tej płachty.
wiesz co? ja to bym bardzo chcial, zeby polacy mieli tyle szacunku do
tej swojej bialo czerwonej plachty, ile wieksza czesc amerykanow ma do
swojej. <rs>
--
"Voice or no voice the people can always be brought to the bidding of the leaders. That is easy. All you have to do is to tell them they are being attacked, and denounce the pacifists for lack of patriotism and exposing the country to danger. It works the same in any country."
Hermann Goering, at the Nuremberg Trials. April 18, 1946
Wojtas
2004-02-12 17:11:13 UTC
Permalink
Post by robert slawinski
wiesz co? ja to bym bardzo chcial, zeby polacy mieli tyle szacunku do
tej swojej bialo czerwonej plachty, ile wieksza czesc amerykanow ma do
swojej. <rs>
Mylisz patriotyzm z jarmarczną odmianą przynalezności do pewnej
struktury. Amerykański patriotyzm zaczyna się na fladze i kończy, bo
cała reszta już jest zbyt wymagająca jak na przeciętnego obywatela tego
kraju.
--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl
Maciek
2004-02-12 17:22:41 UTC
Permalink
Post by Wojtas
Mylisz patriotyzm z jarmarczną odmianą przynalezności do pewnej
struktury. Amerykański patriotyzm zaczyna się na fladze i kończy, bo
cała reszta już jest zbyt wymagająca jak na przeciętnego obywatela tego
kraju.
U nas to flage juz na krawatach nosza i sie afiszuja z tym ze sa gotowi do
przejecia wladzy, wiec ja za takie okazywanie patriotyzmu dziekuje i postoje
sobie

byles widziales jak amerykanie sa patriotyczni? jesli nie to po co sie
odzywasz

pozdrawiam maciek
Wojtas
2004-02-12 18:24:06 UTC
Permalink
Post by Maciek
U nas to flage juz na krawatach nosza i sie afiszuja z tym ze sa gotowi do
przejecia wladzy, wiec ja za takie okazywanie patriotyzmu dziekuje i postoje
sobie
To tak jak w Ameryce. Nie widzę różnicy. No może jest jedna - tam
odpowiednik Leppera jest już na stołku prezydenta.
Post by Maciek
byles widziales jak amerykanie sa patriotyczni? jesli nie to po co sie
odzywasz
Na wielu przykładach z najnowszej historii widać ich "patriotyzm".
--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl
robert slawinski
2004-02-12 17:49:39 UTC
Permalink
Post by Wojtas
Post by robert slawinski
wiesz co? ja to bym bardzo chcial, zeby polacy mieli tyle szacunku do
tej swojej bialo czerwonej plachty, ile wieksza czesc amerykanow ma do
swojej. <rs>
Mylisz patriotyzm z jarmarczną odmianą przynalezności do pewnej
struktury.
nie nie myle. to ty tak to rozpoznajesz, tak jak i wiekszosc polskiego
spoleczenstwa i w sumie sie nie dziwie.
Post by Wojtas
Amerykański patriotyzm zaczyna się na fladze i kończy, bo
cała reszta już jest zbyt wymagająca jak na przeciętnego obywatela tego
kraju.
powiem ci jedno. trzeba bylo byc np. na ground zero (WTC) w pierwszych
tygodniach po 9.11, trzeba bylo byc na pogrzebach prywatnych osob,
ktore zginely wtedy, to bys troche wiecej wiedzial na temat stosunku
przecietnego amerykanina do flagi swojego kraju.

trzeba bylo rowniez byc na wiecach organizowanych przez "not im my
name" przeciwko wojnie busza i przeciwko calej tej szopce z
terroryzmem, wtedy bys moze wiedzial wiecej na temat amerykanskiego
patriotyzmu. <rs>
--
"Voice or no voice the people can always be brought to the bidding of the leaders. That is easy. All you have to do is to tell them they are being attacked, and denounce the pacifists for lack of patriotism and exposing the country to danger. It works the same in any country."
Hermann Goering, at the Nuremberg Trials. April 18, 1946
Wojtas
2004-02-12 18:21:31 UTC
Permalink
Post by robert slawinski
nie nie myle. to ty tak to rozpoznajesz, tak jak i wiekszosc polskiego
spoleczenstwa i w sumie sie nie dziwie.
A mi się wydaje, ze patrzysz przez pryzmat tego co pokazuje telewizja w
wyselekcjonowanych urywkach. Co by nie mówić o USA to nie są tylko
wielkie miasta gdzie ludność traktuje federalną władzę jak swoją.
Jednak wystarczy pojechać na prowincję i zobaczyć, że tam aż roi się od
przeciwników władzy federalnej oraz wszelkich jej przejawów.
Post by robert slawinski
powiem ci jedno. trzeba bylo byc np. na ground zero (WTC) w pierwszych
tygodniach po 9.11, trzeba bylo byc na pogrzebach prywatnych osob,
ktore zginely wtedy, to bys troche wiecej wiedzial na temat stosunku
przecietnego amerykanina do flagi swojego kraju.
Wszystko ok. Jednak była tam określona masa ludzi, która podejżewam nie
jest zupełnie reprezentacyjna dla całego kraju (wcale nie twierdzę, że
patriotów w prawdziwym tego slowa znaczeniu tam nie ma).
Dlatego nadal uważam, ze dla przeciętnego amerykanina flaga jest raczej
symbolem marketingowym wpajanym od dziecka, pod którym nie kryją się
żadne większe uczucia patriotyczne.
Przykładem takiej mani oklejania się flagą są prezenterzy TV, którzy w
klapie noszą owy fetysz - moim zdaniem są to objawy, które często
występowały w totalitarnych państwach.
Post by robert slawinski
trzeba bylo rowniez byc na wiecach organizowanych przez "not im my
name" przeciwko wojnie busza i przeciwko calej tej szopce z
terroryzmem, wtedy bys moze wiedzial wiecej na temat amerykanskiego
To raczej jest przejawem dojżałości politycznej i społecznej pewnej
grupy ludzi. Tego im zazdroszczę - jest tam silna grupa uświadomionych i
potrafiących korzystać ze swoich praw obywateli, % może nie wielka w
stosunku do liczby ludności ale zawsze... U nas właśnie tego ogniwa
brakuje - kontroli społecznej, potrafiącej wywierać wpływ na świat polityki.
--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl
ouforme
2004-02-12 18:53:21 UTC
Permalink
Post by Wojtas
Co by nie mówić o USA to nie są tylko
wielkie miasta gdzie ludność traktuje federalną władzę jak swoją.
Jednak wystarczy pojechać na prowincję i zobaczyć, że tam aż roi się od
przeciwników władzy federalnej oraz wszelkich jej przejawów.
nie chcialem sie wypowiadac w waszej dyskusji, bo to nie moje klimaty ;),
ale to mnie troche porazilo. przeciez bycie patriota nie oznacza zgadzania
sie z wladzami! to dwie, zupelnie rozne rzeczy. aby nie robic z tego tamu
OT, mozna dac za przyklad "The Last Samurai". przeciez Katsumoto nie zgadzal
sie z decyzjami cesarza, a jednak byl wrecz idealnym przykladem patriotyzmu.
jedna z cech patrioty jest dazenie do tego, by jego kraj byl najlepszym
miejscem na Ziemii. jesli Ci ludzie z prowincji nie zgadzaja sie z wladzami
USA, to najwidoczniej tylko dlatego, ze uwazaja, iz nie robia one rzeczy,
ktore sa dobre dla ich panstwa
--
Bartek ; ouforme
robert slawinski
2004-02-14 07:07:29 UTC
Permalink
Post by ouforme
nie chcialem sie wypowiadac w waszej dyskusji, bo to nie moje klimaty ;),
ale to mnie troche porazilo. przeciez bycie patriota nie oznacza zgadzania
sie z wladzami! to dwie, zupelnie rozne rzeczy. aby nie robic z tego tamu
OT, mozna dac za przyklad "The Last Samurai". przeciez Katsumoto nie zgadzal
sie z decyzjami cesarza, a jednak byl wrecz idealnym przykladem patriotyzmu.
jedna z cech patrioty jest dazenie do tego, by jego kraj byl najlepszym
miejscem na Ziemii. jesli Ci ludzie z prowincji nie zgadzaja sie z wladzami
USA, to najwidoczniej tylko dlatego, ze uwazaja, iz nie robia one rzeczy,
ktore sa dobre dla ich panstwa
jeden amerykanski koles kiedys powiedzial. "byc prawdziwym partiota,
to bronic swego kraju przed jego wlasnym rzadem", a mnie, w obliczu
tego co widze na okolo mnie, nie pozostaje nic, tylko sie pod tym
podpisac. <rs>
--
if you are not paranoid, means you are not paying any attention.
robert slawinski
2004-02-12 20:40:55 UTC
Permalink
Post by Wojtas
A mi się wydaje, ze patrzysz przez pryzmat tego co pokazuje telewizja w
wyselekcjonowanych urywkach.
na szczescie od ladnych paru lat nie ogladam telewizji.
Post by Wojtas
Co by nie mówić o USA to nie są tylko
wielkie miasta gdzie ludność traktuje federalną władzę jak swoją.
co? mam nadzieje, ze to ironia, bo przeciez jest wlasnie zupelnie
odwrotnie.
Post by Wojtas
Jednak wystarczy pojechać na prowincję i zobaczyć, że tam aż roi się od
przeciwników władzy federalnej oraz wszelkich jej przejawów.
hmm. to jednak nie jest ironia. i jest zupelnie odwrotnie. to wlasnie
w duzej mierze prowincja jest pro rzadowa.
Post by Wojtas
Post by robert slawinski
powiem ci jedno. trzeba bylo byc np. na ground zero (WTC) w pierwszych
tygodniach po 9.11, trzeba bylo byc na pogrzebach prywatnych osob,
ktore zginely wtedy, to bys troche wiecej wiedzial na temat stosunku
przecietnego amerykanina do flagi swojego kraju.
Wszystko ok. Jednak była tam określona masa ludzi, która podejżewam nie
jest zupełnie reprezentacyjna dla całego kraju (wcale nie twierdzę, że
patriotów w prawdziwym tego slowa znaczeniu tam nie ma).
podalem ten przyklad bo wlasnie w tym miejscu byla zbieraniana ludzi
dokaldnie z calych stanow i z roznych grup tak wiekowych jak
spolecznych. w pierwszych dniach zglaszali sie wszyscy, ktorzy byli w
poblizu. potem dotep byl ograniczany. jednak wlasnie w tym miejscy byl
przekroj calego spoleczenstwa amerykanskiego. to byl wlasnie niezwykle
ciekawy test swiadomosci spolecznej tego kraju. tak jak ja mialem
podobne nastawienie do tych flag powiewajacych w co drugiej scenie
filmu hollywoodzkiego, jak tu piszacy, to po wydarzeniach 9.11
zmienilem zdanie, bo tam naprawde tak jest. dla nas to egzotyka. moze
i denerwujaca.
Post by Wojtas
Dlatego nadal uważam, ze dla przeciętnego amerykanina flaga jest raczej
symbolem marketingowym wpajanym od dziecka, pod którym nie kryją się
żadne większe uczucia patriotyczne.
no to sie chyba mylisz. uczucie to owszem jest podtrzymywane przez
szkole, telewizje itp, ale nie jest ono wpajane. dlaczego tak jest
jest dosc prozaiczne. w stanach sie zyje latwniej, wygodniej,
przyjemniej niz w wiekszosci innych miejsc na swiecie, a szczegolnie
tym ktorzy do stanow przyjechali i maja porownanie, co moga osiagnac w
pracy zawodowej, co moga kupic za zarobione pieniadze. wydaje mi sie
ze ludzie potrafia docenic i uszanowac to co maja. sa poprostu
wdzieczni. jedni bogu, drudzy krajowi. trzeci jednemu i drugiemu.
Post by Wojtas
Przykładem takiej mani oklejania się flagą są prezenterzy TV, którzy w
klapie noszą owy fetysz - moim zdaniem są to objawy, które często
występowały w totalitarnych państwach.
ale my mowimy o TV, ktora jest zwyrodniala cala: od lewej strony
ekranu do prawej.
Post by Wojtas
To raczej jest przejawem dojżałości politycznej i społecznej pewnej
grupy ludzi. Tego im zazdroszczę - jest tam silna grupa uświadomionych i
potrafiących korzystać ze swoich praw obywateli, % może nie wielka w
stosunku do liczby ludności ale zawsze... U nas właśnie tego ogniwa
brakuje - kontroli społecznej, potrafiącej wywierać wpływ na świat polityki.
owszem i co dziwne sa to ludzie, ktorzy moga duzo stracic, a w sumie
niewiele zyskac. jednak liczba ponad miliona ludzi (tylko w jednym
miescie) na ulicy, ktora w kilkustopniowy mroz wyszla po to, zeby
zademonstrowac swoja dezaprobate dla poczynan administracji, to juz
nie taka znowu bagatelna grupa ludzi. zauwaz, ze informacje o tym
wiecu nie byly podawane w mediach, ani w inny sposob _powszechnie_
dostepna. do tych informacji ci ludzie sami dochodzili. szukali
znalezli. moim zdaniem, jest to kwestia tak swiadomosci, checi jak i
nie ma co ukrywac, komfortu zycia. bo jak masz trzy roboty i jeszcze
idziess do szkoly a w domu czeka piatka dzieci, to wiadomo, ze
krzyczenie i grozne tupanie w pochodzie, nie bedzie twoim priorytetem.

btw. jestem ciekaw kiedy moon tu spadnie i wyzwie wszystkich tutaj od
zielonych, lewackich pedalow. <rs>
--
"Voice or no voice the people can always be brought to the bidding of the leaders. That is easy. All you have to do is to tell them they are being attacked, and denounce the pacifists for lack of patriotism and exposing the country to danger. It works the same in any country."
Hermann Goering, at the Nuremberg Trials. April 18, 1946
Endless Lameness
2004-02-13 17:45:58 UTC
Permalink
Post by robert slawinski
podalem ten przyklad bo wlasnie w tym miejscu byla zbieraniana ludzi
dokaldnie z calych stanow i z roznych grup tak wiekowych jak
spolecznych. w pierwszych dniach zglaszali sie wszyscy, ktorzy byli w
poblizu. potem dotep byl ograniczany. jednak wlasnie w tym miejscy byl
przekroj calego spoleczenstwa amerykanskiego. to byl wlasnie niezwykle
ciekawy test swiadomosci spolecznej tego kraju. tak jak ja mialem
podobne nastawienie do tych flag powiewajacych w co drugiej scenie
filmu hollywoodzkiego, jak tu piszacy, to po wydarzeniach 9.11
zmienilem zdanie, bo tam naprawde tak jest. dla nas to egzotyka. moze
i denerwujaca.
Patriotyzm z reguły mocno rośnie w chwili, kiedy kraj dostaje w zadnią
część ciała od "obcych". Ot, proste wyjaśnienie tamtej sytuacji.
U nas było by dokładnie tak samo.
--
pozdrawiam, Konrad Stachańczyk
mailto(ROT13): ***@ivcre.prgv.cy
Theli
2004-02-13 10:52:30 UTC
Permalink
Post by robert slawinski
powiem ci jedno. trzeba bylo byc np. na ground zero (WTC) w pierwszych
tygodniach po 9.11, trzeba bylo byc na pogrzebach prywatnych osob,
ktore zginely wtedy, to bys troche wiecej wiedzial na temat stosunku
przecietnego amerykanina do flagi swojego kraju.
trzeba bylo rowniez byc na wiecach organizowanych przez "not im my
name" przeciwko wojnie busza i przeciwko calej tej szopce z
terroryzmem, wtedy bys moze wiedzial wiecej na temat amerykanskiego
patriotyzmu. <rs>
Niewiele wiem o amerykanskim patriotyzmie, ale twoje argumenty wydaja mi
sie chybione. Flaga pojawia sie w filmach na dlugo przed atakiem na WTC.
Popatrz na Polske XXw, ilu ludzi ginelo, by odzyskac niepodleglosc, ilu
walczylo i ginelo w czasie II WS, ilu walczylo o wolna Polska w
komunizmie, a jakos nie mamy hopla na punkcie symbolu, jakim jest flaga.
Bo jest tylko symbolem. Afiszowanie sie symbolami z prawdziwym
patriotyzmem ma niewiele wspolnego. I Amerykanie naduzywaja flagi tak
samo, jak w Polsce naduzywa sie chociazby krzyza czy wizerunku Papieza.
Polacy maja obowiazek szanowac flage, a wystawianie jej wszedzie, szycie
z niej ubran i robienie opakowan do chipsow, to IMO jest wlasnie brak
szacunku.

Th.
robert slawinski
2004-02-13 16:26:08 UTC
Permalink
Post by Theli
Niewiele wiem o amerykanskim patriotyzmie, ale twoje argumenty wydaja mi
sie chybione. Flaga pojawia sie w filmach na dlugo przed atakiem na WTC.
a czy ja gdzies pisalem, ze flagi w filmach pojawily sie po 911?
pisalem, wlasnie cos wrecz przeciwnego. podalem tylko przyklady, w
mozna bylo obserwowac przekroj amerykanskiego spoleczenstwa.
Post by Theli
Popatrz na Polske XXw, ilu ludzi ginelo, by odzyskac niepodleglosc, ilu
walczylo i ginelo w czasie II WS, ilu walczylo o wolna Polska w
komunizmie, a jakos nie mamy hopla na punkcie symbolu, jakim jest flaga.
bo obecnie nie mamy wspolnego wroga, ktorego mozemy pokazac palcem.
przeczytaj post ala. on to wszystko bardzo zgrabnie opisal.
Post by Theli
Bo jest tylko symbolem. Afiszowanie sie symbolami z prawdziwym
patriotyzmem ma niewiele wspolnego.
jest jednym z elementow wyrazania swojego poparcia, wspolnoty z innymi
podobnie myslacymi itp.
Post by Theli
I Amerykanie naduzywaja flagi tak
samo, jak w Polsce naduzywa sie chociazby krzyza czy wizerunku Papieza.
chyba nie ma czegos takiego jak naduzycie flagi w taki sposob jak oni
to robia. (ominmy te nieszczesne zakonczenia filmowe, kiedy to na
horyzoncie wschodzi slonce, czyste, bezchmurne niebo, na pierwszym
planie stoi jelonek a nad nim amerykanska flaga). maja poczucie, zeby
sie obwiesic flagami ok. jak wspomnialem. jest to sposob okazania
przynaleznosci do wiekszego organizmu.
Post by Theli
Polacy maja obowiazek szanowac flage, a wystawianie jej wszedzie, szycie
z niej ubran i robienie opakowan do chipsow, to IMO jest wlasnie brak
szacunku.
to jest moim zdaniem hpokryzja. dlaczego flaga musu byc czyms tak
powaznym jak postac jezusa na krzyzu. dlaczego zycie w kraju, ktory
symbolizuje dana flaga ma byc smutne. nie sadze zeby to bylo w dobrym
guscie, ale niech sie bawia. nie robia chyba nikomu nic zlego. <rs>
--
"Voice or no voice the people can always be brought to the bidding of the leaders. That is easy. All you have to do is to tell them they are being attacked, and denounce the pacifists for lack of patriotism and exposing the country to danger. It works the same in any country."
Hermann Goering, at the Nuremberg Trials. April 18, 1946
Theli
2004-02-13 18:04:27 UTC
Permalink
Post by robert slawinski
bo obecnie nie mamy wspolnego wroga, ktorego mozemy pokazac palcem.
Wg niektorych takim wrogiem jest UE. To by pieknie pasowalo do
wywieszania wszedzie bialo-czerwonych flag i demonstrowania w ten sposob
,,polskosci''
Post by robert slawinski
Post by Theli
Bo jest tylko symbolem. Afiszowanie sie symbolami z prawdziwym
patriotyzmem ma niewiele wspolnego.
jest jednym z elementow wyrazania swojego poparcia, wspolnoty z innymi
podobnie myslacymi itp.
Jasne, ale gdy wazniejszy jest symbol, a nie to co ma symbolizowac, to
juz nie jest wtedy dobrze.
Post by robert slawinski
Post by Theli
I Amerykanie naduzywaja flagi tak
samo, jak w Polsce naduzywa sie chociazby krzyza czy wizerunku Papieza.
chyba nie ma czegos takiego jak naduzycie flagi w taki sposob jak oni
to robia. (ominmy te nieszczesne zakonczenia filmowe, kiedy to na
horyzoncie wschodzi slonce, czyste, bezchmurne niebo, na pierwszym
planie stoi jelonek a nad nim amerykanska flaga). maja poczucie, zeby
sie obwiesic flagami ok. jak wspomnialem. jest to sposob okazania
przynaleznosci do wiekszego organizmu.
A flagi na opakowaniach lodow? czipsach? wlaczam tv, a tam panienka z
rozmiarem 100E w staniku z amerykanskiej flagi. To jest patriotyzm? czy
moze raczej pokazanie swojej dominujacej roli?
Post by robert slawinski
Post by Theli
Polacy maja obowiazek szanowac flage, a wystawianie jej wszedzie, szycie
z niej ubran i robienie opakowan do chipsow, to IMO jest wlasnie brak
szacunku.
to jest moim zdaniem hpokryzja. dlaczego flaga musu byc czyms tak
powaznym jak postac jezusa na krzyzu.
A czy ja pisalam, ze ma byc smutno? tylko szacunek, bez meczennictwa.
Post by robert slawinski
dlaczego zycie w kraju, ktory
symbolizuje dana flaga ma byc smutne. nie sadze zeby to bylo w dobrym
guscie, ale niech sie bawia. nie robia chyba nikomu nic zlego.
Jakis umiar wypadaloby zachowac, bo teraz to az strach otwierac konserwe :)

Th.
robert slawinski
2004-02-13 18:32:46 UTC
Permalink
Post by Theli
Wg niektorych takim wrogiem jest UE. To by pieknie pasowalo do
wywieszania wszedzie bialo-czerwonych flag i demonstrowania w ten sposob
,,polskosci''
owszem. dla poprawienia humoru slucham ostatnio metalowych kapel spod
znaku NS i oprocz tych wszystkich bzdur, ktore kolesie wykrzykuja, tak
sie zastanawiam czy odrobina zdrowo pojetego polskiego nacjonalizmu
nie wyszlaby polsce na zdrowie.
Post by Theli
Jasne, ale gdy wazniejszy jest symbol, a nie to co ma symbolizowac, to
juz nie jest wtedy dobrze.
zapewne nie jest.
Post by Theli
A flagi na opakowaniach lodow? czipsach? wlaczam tv, a tam panienka z
rozmiarem 100E w staniku z amerykanskiej flagi. To jest patriotyzm? czy
moze raczej pokazanie swojej dominujacej roli?
nie wiem. to raczej przyklad zlego gustu, moze i manipulacji.
szczegolenie na kasetach reklamujacych bron palna. panienki na szeroko
rozstawionynch nogach, w skapym narodowo kolorowym bikini, walace
krotimi seriami z broni polautomatycznej, az im sie silikon zaczyna
zmieniac stan skupienia. ale gdzie tu jest dominujaca rola? czego?
chyba redneckiej estetyki nas zdrowym rozsadkiem. nie posuwajmy sie za
daleko. wystarczy, ze rzad tego kraju chce dominowac nad cala
galaktyka.
wyobraz sobie, ze polacy w usiech, tez flaguja swoje np. samochody i
domy, bez zadnej specjalnej okazji flagami poslkimi. osobiscie nie
znam tych ludzi, ale moze to da troche do myslenia dlaczego to robia i
dlaczego tam, a nie u siebie w kraju.
Post by Theli
Post by robert slawinski
to jest moim zdaniem hpokryzja. dlaczego flaga musu byc czyms tak
powaznym jak postac jezusa na krzyzu.
A czy ja pisalam, ze ma byc smutno? tylko szacunek, bez meczennictwa.
wiesz. jak ci ktos czegos zabrania to ci sie robi smutno, albo noz ci
sie w kieszeni otwiera. zalezy od temperamentu.
Post by Theli
Post by robert slawinski
dlaczego zycie w kraju, ktory
symbolizuje dana flaga ma byc smutne. nie sadze zeby to bylo w dobrym
guscie, ale niech sie bawia. nie robia chyba nikomu nic zlego.
Jakis umiar wypadaloby zachowac, bo teraz to az strach otwierac konserwe :)
pewnei czasami i tak, ale jak chca, mja do tego prawo i my raczej nie
powinnismy miec nic do tego. wszystkim by chyba lepiej zrobilo
jakbysmy sie nasza flaga bardziej zajeli. <rs>
--
"Voice or no voice the people can always be brought to the bidding of the leaders. That is easy. All you have to do is to tell them they are being attacked, and denounce the pacifists for lack of patriotism and exposing the country to danger. It works the same in any country."
Hermann Goering, at the Nuremberg Trials. April 18, 1946
***aL***
2004-02-13 18:40:35 UTC
Permalink
Post by Theli
A flagi na opakowaniach lodow? czipsach? wlaczam tv, a tam panienka z
rozmiarem 100E w staniku z amerykanskiej flagi. To jest patriotyzm? czy
moze raczej pokazanie swojej dominujacej roli?
Rany, a my mamy godlo "Teraz Polska" i hasla "dobre bo polskie".
Jak dla mnie to samo.
aL
Madziula
2004-02-12 21:12:15 UTC
Permalink
Polska to chyba jedyny kraj, w ktorym obywatele wstydza sie wlasnej flagi, a
wywieszac ja mozna tylko w swieta nardodowe. Wlasnie ustalono nowe swieto 2
maja po to, by nie trzeba bylo ich zdejmowac w przerwie pomiedzy 1 a 3. Na
calym swiecie flaga to normalna rzecz - wystarczy pojechac do skandynawii -
ci potrafia na srodku bezludnej wyspy ustawic trzy maszty z wielkimi
flagami. Moze wiec flaga w amerykanskich filmach to cos zupelnie normalnego,
tylko polacy sa nadwrazliwi, bo nie obcuja ze swoja na codzien.

Pozdrawiam
Madziula
***aL***
2004-02-12 22:29:33 UTC
Permalink
Post by Madziula
Polska to chyba jedyny kraj, w ktorym obywatele wstydza sie wlasnej flagi, a
wywieszac ja mozna tylko w swieta nardodowe.
No nie do konca, tylko roznica polega na tym, ze u ns pojecie
patriotyzmu i jego manifestacje, wyraznie roznia sie od tych, jakie
prezentuje sie na calym swiecie. Zeby nie plodzic 300 linijek, postram
sie to jakos ubrac w obazowy skrot: u nas ludzie obnoszacy sie z
bialo-czerwonymi szalikami/krawatami/flagami prezentuja skrajna forme
partykularyzmu lokalnego/politycznego/branzowego/religijnego, w ktorej
falszywie przedstawia sie wlasny poglad jako jedynie sluszny, a co za
tym idzie dobry dla ojczyzny. Zwroc uwage, ze coraz trudiej mowic o
spoleczenstwie obywatelskim w Polsce, bo ten twor od bardzo dawna nie
istnieje. Wynika to z bardzo wielu przyczyn i tkwi w naszej historii
od conajmniej XV wieku. Nie przypominam sobie w naszej historii okresu
pokoju, w ktorym amerykanska zasada "E pluribus unum" miala przelozenie
na realne funkcjonujace isntytucje polityczne i spoleczne. Bylo raczej
odwrotnie - pod jednym sztandarem i idea moglo nas polaczy tylko to, co
w danej chwili zagrazalo sumie partykularnych interesow roznych grup
spolecznych. Odwolanie do sztandaru, barw, godla i krzyza, bylo zawsze
podzwonnym dla kolejnej straconej szansy, dla kolejnego bledu
politycznego, ktory spychal nasz kraj z mapy swiata, a za ktore my
ponosilismy wine. W wizji panstwa Polakow nie ma nowoczesniej idei
panstwa, a co za tym idzie, nie mozna mowic o spoleczenstwie
obywatelskim. Panstwo staje sie wrogiem, choc nie jest to wina panstwa,
tylko nas samych, gdyz nie potrafimy przyjac do wiadomosci, ze
skorumpowany celnik, polityk, urzednik, porabany polityk, jest w duzej
mierze odbiciem tego, co prezentujemy jako spoleczenstwo. Dla wielu
Polakow flaga jest tylko sztafazem,na tle ktorego mozemy sie popuszyc,
pokazac nasze przerosniete ambicje, a skryc za nia lokalny szowinizm,
zawisc, czy wreszczie zwykla nieudolnosc. Wiele osob, ktore to
dostrzegaja, wstydzi sie tego, ale nie wstydza sie samej flagi, a raczej
boja sie, zeby nie stac sie obiektem
inwektyw w stylu: "Pluje na flage i obraza prawdziwych Polakow. To zyd
jeden/pedal/cyklista/mason/milosnik golych wiewiorek", a ci bardziej
odpornie nie chcac byc zaliczonym jedna miara do tej zalosnej mierzwy.


Wlasnie ustalono nowe swieto 2
Post by Madziula
maja po to, by nie trzeba bylo ich zdejmowac w przerwie pomiedzy 1 a 3. Na
calym swiecie flaga to normalna rzecz - wystarczy pojechac do skandynawii -
ci potrafia na srodku bezludnej wyspy ustawic trzy maszty z wielkimi
flagami.
I szkodzi to komus? Tak samo jest z wywieszaniem flag w Stanach. Mi tam
naprawde wisi, czy amerykanska falaga powiewa w filmie. Na tyle, na ile
zdolalem zrozumiec mentalnosc Ameryaknow i poznac ich historie, to zdaje
mi sie, ze moge zrozumiec ich pobudki. Nie zawsze musi mi sie to
podobac, ale szanuje to.
pozdrawiam
al
Endless Lameness
2004-02-13 17:45:55 UTC
Permalink
Post by Madziula
Polska to chyba jedyny kraj, w ktorym obywatele wstydza sie wlasnej flagi, a
wywieszac ja mozna tylko w swieta nardodowe. Wlasnie ustalono nowe swieto 2
maja po to, by nie trzeba bylo ich zdejmowac w przerwie pomiedzy 1 a 3. Na
calym swiecie flaga to normalna rzecz - wystarczy pojechac do skandynawii -
ci potrafia na srodku bezludnej wyspy ustawic trzy maszty z wielkimi
flagami. Moze wiec flaga w amerykanskich filmach to cos zupelnie normalnego,
tylko polacy sa nadwrazliwi, bo nie obcuja ze swoja na codzien.
Wywieś sobie, skarbeńku, w tym dziwnym kraju flagę. Tak bez okazji,
żeby zademonstrować swój patriotyzm. Zobaczymy, jak szybko zapuka do
twoich drzwi policja.
--
pozdrawiam, Konrad Stachańczyk
mailto(ROT13): ***@ivcre.prgv.cy
robert slawinski
2004-02-13 18:05:58 UTC
Permalink
Post by Endless Lameness
Wywieś sobie, skarbeńku, w tym dziwnym kraju flagę. Tak bez okazji,
żeby zademonstrować swój patriotyzm. Zobaczymy, jak szybko zapuka do
twoich drzwi policja.
o jakim kraju mowisz? <rs>
--
"Voice or no voice the people can always be brought to the bidding of the leaders. That is easy. All you have to do is to tell them they are being attacked, and denounce the pacifists for lack of patriotism and exposing the country to danger. It works the same in any country."
Hermann Goering, at the Nuremberg Trials. April 18, 1946
Endless Lameness
2004-02-13 19:51:21 UTC
Permalink
Post by robert slawinski
Post by Endless Lameness
Wywieś sobie, skarbeńku, w tym dziwnym kraju flagę. Tak bez okazji,
żeby zademonstrować swój patriotyzm. Zobaczymy, jak szybko zapuka do
twoich drzwi policja.
o jakim kraju mowisz? <rs>
O Polsce. O ile wiem, do tej pory wywieszenie flagi, jeśli akurat nie
jest jakieś święto narodowe, jest nielegalne.
--
pozdrawiam, Konrad Stachańczyk
mailto(ROT13): ***@ivcre.prgv.cy
robert slawinski
2004-02-13 20:37:44 UTC
Permalink
Post by Endless Lameness
O Polsce. O ile wiem, do tej pory wywieszenie flagi, jeśli akurat nie
jest jakieś święto narodowe, jest nielegalne.
ty sobie ze mnie jaja robisz? powiedz, ze tak. <rs>
--
"Voice or no voice the people can always be brought to the bidding of the leaders. That is easy. All you have to do is to tell them they are being attacked, and denounce the pacifists for lack of patriotism and exposing the country to danger. It works the same in any country."
Hermann Goering, at the Nuremberg Trials. April 18, 1946
***aL***
2004-02-13 20:47:35 UTC
Permalink
Post by robert slawinski
Post by Endless Lameness
O Polsce. O ile wiem, do tej pory wywieszenie flagi, jeśli akurat nie
jest jakieś święto narodowe, jest nielegalne.
ty sobie ze mnie jaja robisz? powiedz, ze tak. <rs>
A no tak wlasnie jest. Kolega ma racje.
aL
Endless Lameness
2004-02-13 21:24:06 UTC
Permalink
Post by robert slawinski
Post by Endless Lameness
O Polsce. O ile wiem, do tej pory wywieszenie flagi, jeśli akurat nie
jest jakieś święto narodowe, jest nielegalne.
ty sobie ze mnie jaja robisz? powiedz, ze tak. <rs>
Nie, serio tak jest. Były jakieś jaja w zeszłym roku z tym związane.
--
pozdrawiam, Konrad Stachańczyk
mailto(ROT13): ***@ivcre.prgv.cy
robert slawinski
2004-02-14 07:13:12 UTC
Permalink
Post by Endless Lameness
Post by robert slawinski
Post by Endless Lameness
O Polsce. O ile wiem, do tej pory wywieszenie flagi, jeśli akurat nie
jest jakieś święto narodowe, jest nielegalne.
ty sobie ze mnie jaja robisz? powiedz, ze tak. <rs>
Nie, serio tak jest. Były jakieś jaja w zeszłym roku z tym związane.
orzeszku. to sie porobilo. wyglada, ze wracaja stare dobre czasy, jak
ZOMO ganialo ludzi, ktorzy mieli bialo-czerwone oporniki powpinane w
klapy kurtek.
a tak mi sie skojarzylo, no bo ja z reguly monotematyczny i mi sie
przewaznie w tym kierunku dryfuje, ze w tym pingwinlandzie, to moze
juz niedlugo wprowadza 11 przykazanie: "nie bedziesz mial flagi
bialo-czerwonej nie od swiata". <rs>
--
if you are not paranoid, means you are not paying any attention.
Endless Lameness
2004-02-14 18:06:09 UTC
Permalink
Post by robert slawinski
orzeszku. to sie porobilo. wyglada, ze wracaja stare dobre czasy, jak
ZOMO ganialo ludzi, ktorzy mieli bialo-czerwone oporniki powpinane w
klapy kurtek.
Nic się nie porobiło i nic nie wraca. To po prostu pozostałość po
starym ustroju. Ktoś zapomniał to zmienić, więc dalej jest to
nielegalne i policja ma prawo za to ścigać. Ale to w zasadzie martwy
przepis i dziś nikt za to pałą raczej nie oberwie. Co najwyżej
zostanie poproszony o zdjęcie flagi.
--
pozdrawiam, Konrad Stachańczyk
mailto(ROT13): ***@ivcre.prgv.cy
robert slawinski
2004-02-14 23:16:43 UTC
Permalink
.... Co najwyżej
zostanie poproszony o zdjęcie flagi.
albo zdjecie tego co okrywala. <rs>
--
if you are not paranoid, means you are not paying any attention.
Wojtas
2004-02-13 19:13:04 UTC
Permalink
Post by Madziula
calym swiecie flaga to normalna rzecz - wystarczy pojechac do skandynawii -
ci potrafia na srodku bezludnej wyspy ustawic trzy maszty z wielkimi
To tak jak u nas. Zamiast flag są krzyże giganty w szczerym polu na
zadupiu. Gdybyśmy mieli bezludne wyspy też oddano by je w hołdzie
jedynie słusznej religii.
Podsumowując - nie odstajemy od Skandynawów i USmanów.
--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl

PS. Moim zdaniem najlepsze są te giganty przy autostradach. Ze śmiechu
można spowodować wypadek. Szczególnie groźnie dla przybyszy z Zachodu.
Loading...